Aplikacja na Androida modlitwa
powrót do poprzedniej strony

Nowenna do św. Stanisława Kostki

Dzień dziewiąty (17 września)




„Nie pożądaj żony bliźniego swego, ani żadnej rzeczy, która jego jest" (Wj 20,17; Pwt 5,21)

 

Rozważanie:

Dzisiaj tylu ludzi odrzuca wewnętrzne przeżycia, ufając raczej zmysłom i instynktowi. Przykazanie: Nie pożądaj wzywa do czujności, bym nie dal się uwikłać tym siłom pożądania, które drzemią we mnie jako „zarzewie grzechu". Nie mogę dać się opanować żądzy zaspokajania potrzeb cielesnych. Jeżeli będziecie żyli według dala, czeka was śmierć. Jeżeli zaś przy pomocy Ducha uśmiercać będziecie popędy dala, będziecie żyli (Rz 8,13).

Nie pozwólmy uwikłać się tej cywilizacji pożądania i użycia, która się panoszy, jest głośna, uwodzi mianem postępu. Jest to bowiem antycywilizacja i antykultura, która nie pozwala człowiekowi wzrastać duchowo. U początku wszystkiego jest Bóg, który zaszczepił w nas potrzebę Prawdy, Dobra i Piękna. To są wymiary kultury, która nie „zużywa" człowieka, ale zaspokaja jego tęsknoty. Nie ma przyszłości ani jednostka ludzka, ani społeczność, jeśli będzie się ją popychać do niczym nieograniczonych działań w dziedzinie zmysłów i życia seksualnego.

Pożądanie jest tym, czym żyje ludzkie serce. Nie ma wtedy w nim miejsca na dobra wyższe, duchowe. Człowiek staje się poniekąd niewolnikiem posiadania i używania, nie bacząc nawet na własną godność, na bliźniego, na dobro społeczeństwa, na samego Boga. Jest to pożądanie zwodnicze.

Pieniądz, bogactwo i różne wygody tego świata przemijają, a zatem nie mogą być naszym celem ostatecznym. Osoba ludzka jest ważniejsza niż rzeczy, a dusza jest ważniejsza niż ciało. Dlatego nigdy nikomu nie wolno dążyć do dóbr materialnych z pogwałceniem prawa moralnego i praw drugiego człowieka. Nie bogaćcie się kosztem drugiego. Nie zagubcie zwykłej ludzkiej wrażliwości na cudzą biedę. Nie ulegajcie też pokusie zazdrości. Przywracajcie blask pięknemu słowu uczciwość w słowie i czynie. Uczciwość jest źródłem wzajemnego zaufania, a w następstwie jest także źródłem pokoju społecznego i prawdziwego rozwoju.

Nie osiągniemy szczęścia ani nawet zwyczajnej stabilizacji, nie licząc się z prawem Bożym. Dlatego całym sercem zaufajmy Bogu, że Jego przykazania są słuszne i że ich przestrzeganie zabezpiecza człowieka i przynosi mu radość i pokój już tu na ziemi.

Wolność jest trudna. Trzeba się jej uczyć, ażeby nie stała się naszą niewolą ani też nie stawała się przyczyną zniewolenia innych. Pożądanie rzeczy i ludzi jest korzeniem egoizmu, a nawet zawiści i nienawiści wzajemnych.

 

Modlitwa:

Święty Stanisławie! Pozwól mi wypełnić moje serce dobrami duchowymi. Niech Bóg stanie się skałą, na której buduję gmach życia. Niech będzie tą drogocenną perłą, dla której wyzbywam się drobnych świecidełek. Wiem, że ilekroć słabnie moja więź z Bogiem, jestem skazany na potężne siły pożądania rzeczy i osób, które przecież i tak nie są w stanie wypełnić moich najgłębszych tęsknot. Nie dopuść do uwikłania się w świecie złudzeń, wciąż nowych doznań, przyjemności, które poszerzą tylko moją duchową pustkę, a przez nią cierpienie. Ucz mnie prawdziwej wolności. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

 

Rachunek sumienia:

Jest naturalne, że rodzą się w nas pożądania. Wywołują one napięcia pomiędzy tym, co powinienem uczynić, a tym, do czego popychają emocje, namiętności, zmysły. Czy poddaję moje namiętności kontroli rozumu, czy też łatwo ulegam im? Jak często ostateczne zwycięstwo należy do norm moralnych i troski o zachowanie własnej godności? Co jest moim najpoważniejszym zniewoleniem? Do czego najczęściej lgnie moje serce i jakim sprawom poświęcam swój czas i zainteresowania? Czy stoją one na drodze do mojego duchowego wzrostu? Czy motto św. Stanisława Kostki Do wyższych rzeczy jestem stworzony, może być mottem również i mojego życia? Czy jestem przekonany o prawdzie, że tylko Chrystus może uczynić mnie wolnym?

 

Przesłania:

Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś opływa we wszystko, życie jego nie jest zależne od jego mienia (Łk 12,15).

 

Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił cudzołóstwa (Mt 5,27).

 

Niespokojne jest serce człowieka, dopóki nie spocznie w Bogu (św. Augustyn).

 

Ojcze nasz...

Zdrowaś Maryjo...

Chwała Ojcu….