Jezus powiedział do swoich uczniów: «Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym».
Nasze Modlitwy
Projekt prowadzony pod opieką Hermanice.Dominikanie.pl
Ewangelia wg św. Łukasza, Lc 21,34-36
Komentarz to ewangelii
Powiecie mi być może, moje drogie córki, że jesteście tak mało skupione, nawet kiedy modlicie się do Boga, że nawet kwadransa nie możecie spędzić bez rozproszeń. Nie dziwcie się. Najwięksi słudzy Boga mają czasami podobne trudności. Ostatnio rozmawiałem z poczciwym kapłanem, nawróconym od kilku lat, który spędza dużo czasu na modlitwie. Opowiadał mi, że często nie czuje smaku ani zadowolenia, i mówił tylko jedno: „Mój Boże, jestem tutaj w Twojej obecności, by pełnić Twą świętą wolę. To wystarczy, bylebyś mnie tu widział”. I wy czyńcie podobnie. […]
Istnieje prosty sposób: niech przedmiotem waszej modlitwy będzie Męka naszego Pana. Każda z was wie wszystko, co się wydarzyło; czy to dzięki zasłyszanemu kazaniu, czy też osobistemu rozważaniu. O moje córki, Męka naszego Pana to znakomity temat modlitwy! To fontanna młodości, gdzie codziennie znajdziecie coś nowego. Święty Franciszek nigdy nie miał innego tematu modlitwy niż Męka naszego Pana i zawsze to zalecał swoim drogim dzieciom duchowym. A gdzie, według was, moje córki, święty Bonawentura czerpał swoją wiedzę? W świętej księdze Krzyża. Powinnyście się do tego przyzwyczaić. Taka jest moja rada.
Św. Wincenty a Paulo (1581-1660)
Dzienne czytania pochodzą ze strony https://www.evangelizo.org