Aplikacja na Androida modlitwa
powrót do poprzedniej strony
modlitewnik
Ewangelia wg św. Łukasza, Lc 11,37-41

Pewien faryzeusz zaprosił Jezusa do siebie na obiad. Poszedł więc i zajął miejsce za stołem. Lecz faryzeusz, widząc to, wyraził zdziwienie, że nie obmył wpierw rąk przed posiłkiem. Na to Pan rzekł do niego: «Właśnie wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości. Nierozumni! Czyż Stwórca zewnętrznej strony nie uczynił także wnętrza? Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste».

modlitewnik
Komentarz to ewangelii
Bóg znajduje się w sercu wolnym od przywiązań, w ciszy i modlitwie, w cierpieniu jako dobrowolnej ofierze, w pustce świata i jego stworzeniach. Bóg jest w krzyżu i dopóki nie umiłujemy krzyża, nie ujrzymy Go, nie poczujemy go. Zamilknijcie, ludzie, którzy nie przestajecie hałasować! Ach, Panie, jakże jestem szczęśliwy w moim zaciszu, jakże Cię kocham w mojej samotności, jakże chciałbym ofiarować Ci to, czego już nie posiadam, bo wszystko dałem Tobie! Poproś mnie, Panie. Ale co mogę Ci ofiarować? Moje ciało już posiadasz, jest Twoim; moja dusza, Panie, do kogo wzdycha, jeśli nie do Ciebie, abyś ostatecznie ją wziął? Moje serce jest u stóp Maryi, płaczące z miłości, niepragnące nic więcej, prócz Ciebie. Moja wola: czy przypadkiem, Panie, pragnę to, co Ty pragniesz? Powiedz mi to, powiedz mi Panie, jaka jest Twoja wola, a ja dostosuję moją. Kocham wszystko, co mi posyłasz i dajesz, zarówno zdrowie, jak i chorobę, równie dobrze bycie tu, jak i tam, tę rzecz lub inną; weź moje życie, Panie, kiedy tylko zechcesz. Jakże nie być szczęśliwym w taki sposób? Gdyby świat i ludzie wiedzieli. Ale nie dowiedzą się: są zbyt zajęci swoimi sprawami, ich serca są pełne rzeczy, które nie są Bogiem. Świat żyje dla ziemskiego kresu, ludzie marzą o tym życiu, w którym wszystko jest marnością i w ten sposób nie mogą znaleźć prawdziwego szczęścia, jakim jest miłość Boża. Być może można pojąć to szczęście, ale żeby je odczuć, to niewielu zapiera się samych siebie i bierze krzyż Jezusa (Mt 16,24), nawet wśród ludzi konsekrowanych. Panie, do jakich rzeczy dopuszczasz! Twoja mądrość wie, co robi. Trzymaj mnie w Twoje dłoni i nie pozwól, aby moja stopa się pośliznęła, bo prócz Ciebie, kto mi przyjdzie z pomocą? A „jeżeli Pan domu nie zbuduje” (Ps 127,1)... Ach, Panie, jakże Cię kocham! Aż do kiedy, Panie? Św. Rafał Arnáiz Barón (1911-1938)
Dzienne czytania pochodzą ze strony https://www.evangelizo.org