Aplikacja na Androida modlitwa
powrót do poprzedniej strony
modlitewnik
Ewangelia wg św. Łukasza, Lc 6,20-26

Jezus podniósł oczy na swoich uczniów i mówił: «Błogosławieni jesteście, ubodzy, albowiem do was należy królestwo Boże. Błogosławieni, którzy teraz głodujecie, albowiem będziecie nasyceni. Błogosławieni, którzy teraz płaczecie, albowiem śmiać się będziecie. Błogosławieni jesteście, gdy ludzie was znienawidzą i gdy was wyłączą spośród siebie, gdy zelżą was i z powodu Syna Człowieczego odrzucą z pogardą wasze imię jako niecne: cieszcie się i radujcie w owym dniu, bo wielka jest wasza nagroda w niebie. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili prorokom. Natomiast biada wam, bogaczom, bo odebraliście już pociechę waszą. Biada wam, którzy teraz jesteście syci, albowiem głód cierpieć będziecie. Biada wam, którzy się teraz śmiejecie, albowiem smucić się i płakać będziecie. Biada wam, gdy wszyscy ludzie chwalić was będą. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili fałszywym prorokom».

modlitewnik
Komentarz to ewangelii
„Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni” (Mt 5,5). Tym słowem Pan pragnie dać nam do zrozumienia, że drogą do radości są łzy. Przez smutek dochodzimy do radości; tracąc smak życia, odnajdujemy je; odrzucając życie – posiadamy je, nienawidząc go – kochamy je, a gardząc nim – zachowujemy (Mt 16,24n). Jeśli chcesz poznać samego siebie i panować nad sobą, wejdź w głąb siebie i nie szukaj się na zewnątrz... Wejdź w siebie, grzeszniku, wejdź tam, gdzie jesteś, w twoje serce... Czy człowiek, który wchodzi w głąb siebie, nie odkryje się daleko, jak syn marnotrawny, w dziwnym miejscu, w odległej krainie, gdzie siedzi i płacze na wspomnienie swego ojca i kraju? (Łk 15,17)... „Adamie, gdzie jesteś?” (Rdz 3,9). Być może jeszcze w cieniu, aby nie widzieć samego siebie; zszywasz liście pychy, aby skryć twój wstyd; rozglądając się wokół, co jest z ciebie i dla ciebie... Popatrz wewnątrz, popatrz na siebie... Wejdź w głąb siebie, grzeszniku, powróć do twojej duszy. Zobacz i płacz nad tą duszą, podległą próżności i rozproszeniu, która nie potrafi się uwolnić ze swojej niewoli... To oczywiste, bracia, żyjemy na zewnątrz nas, zapominamy o nas samych, za każdym razem, kiedy rozpraszamy się w głupotach i rozrywkach i kiedy rozkoszujemy się błahostkami. To dlatego Mądrości zależy raczej na zaproszeniu do domu nawrócenia, niż do domu swawoli, to znaczy przypomnieć w jego wnętrzu, jakim był człowiekiem na zewnątrz, mówiąc: „Błogosławieni, którzy się smucą”, a w innym miejscu: „Biada wam, którzy się teraz śmiejecie”. Bracia moi, jęczmy w obecności Pana, którego dobroć jest skłonna do przebaczania; zwróćmy się do niego „przez post i płacz, i lament” (Jl 2,12)... aby, pewnego dnia, Jego pociechy rozradowały nasze dusze. Zaprawdę, błogosławieni, którzy płaczą – nie dlatego, że płaczą, ale że będą pocieszeni. Łzy są drogą; pociecha zaś błogosławieństwem. Izaak ze Stella (? - ok. 1171)
Dzienne czytania pochodzą ze strony https://www.evangelizo.org