Aplikacja na Androida modlitwa
powrót do poprzedniej strony
modlitewnik
Ewangelia wg św. Łukasza, Lc 12,8-12

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego wobec aniołów Bożych; a kto się Mnie wyprze wobec ludzi, tego wyprę się i Ja wobec aniołów Bożych. Każdemu, kto powie jakieś słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie odpuszczone, lecz temu, kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie odpuszczone. Kiedy was ciągać będą po synagogach, urzędach i władzach, nie martwcie się, w jaki sposób albo czym macie się bronić lub co mówić, bo Duch Święty pouczy was w tej właśnie godzinie, co należy powiedzieć».

modlitewnik
Komentarz to ewangelii
Najbardziej godnym podziwu ze wszystkich męczenników był biskup Polikarp. Przede wszystkim, kiedy dowiedział się o tym, co zaszło, wcale się nie zaniepokoił i chciał pozostać w mieście. Pod naciskiem większości oddalił się jednak. Zamieszkał w niewielkiej posiadłości z kilkoma towarzyszami, niedaleko miasta. Dnie i noce spędzał na modlitwie za wszystkich ludzi i kościoły na całym świecie, jak to miał w zwyczaju. Żołnierze pieszo i konno ruszyli w drogę, uzbrojeni, jakby szukali jakiegoś zbójcy. Późnym wieczorem przybyli do domu, w którym znajdował się Polikarp. Leżał już on w pokoju na górze; stamtąd mógł jeszcze uciec do innej posiadłości. Ale nie chciał, powiedział jedynie: „Niech się spełni wola Boża”. Słysząc głos żołnierzy, zszedł i zaczął z nimi rozmawiać. Jego wiek i spokój wzbudziły wielki podziw – nikt nie rozumiał, dlaczego zadano sobie tyle trudu, aby zatrzymać tego starca. Polikarp przyniósł im jedzenie i napitek, pomimo późnej pory. Poprosił ich jedynie o jedną godzinę, aby móc swobodnie się modlić. Zgodzili się na to, a on modlił się, stojąc, jako człowiek napełniony łaską Bożą. I tak przez dwie godziny, nie mogąc się zatrzymać, modlił się na głos. Słuchający byli porażeni ze zdumienia; wielu żałowało uczestnictwa w aresztowaniu tak świętego starca. Kiedy skończył swoją modlitwę, w której wspomniał wszystkich, którzy przewinęli się przez jego długie życie: małych i dużych, zwyczajnych i sławnych, oraz cały Kościół powszechny, nadeszła godzina wyjazdu. Kazano mu wsiąść na osła i poprowadzono go do Smyrny. Był to wielki dzień szabatu. List Kościoła Smyrny o męczeństwie świętego Polikarpa (69–155)
Dzienne czytania pochodzą ze strony https://www.evangelizo.org