Pewnego razu, gdy Jezus przechodził w szabat wśród zbóż, uczniowie Jego zaczęli po drodze zrywać kłosy. Na to faryzeusze rzekli do Niego: «Patrz, czemu oni robią w szabat to, czego nie wolno?» On im odpowiedział: «Czy nigdy nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy znalazł się w potrzebie i poczuł głód, on i jego towarzysze? Jak wszedł do domu Bożego za Abiatara, najwyższego kapłana, i jadł chleby pokładne, które tylko kapłanom jeść wolno; i dał również swoim towarzyszom». I dodał: «To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu. Zatem Syn Człowieczy jest Panem także szabatu». Wszedł znowu do synagogi. Był tam człowiek, który miał uschłą rękę. A śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć. On zaś rzekł do człowieka, który miał uschłą rękę: «Podnieś się na środek!» A do nich powiedział: «Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego czy coś złego? Życie uratować czy zabić?» Lecz oni milczeli. Wtedy spojrzawszy na nich dokoła z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serc, rzekł do człowieka: «Wyciągnij rękę!» Wyciągnął, i ręka jego stała się znów zdrowa. A faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda zaraz się naradzali przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić.
Nasze Modlitwy
Projekt prowadzony pod opieką Hermanice.Dominikanie.pl
Ewangelia wg św. Marka, Mc 2,23-28Mc 3,1-6
Komentarz to ewangelii
Za pośrednictwem Mojżesza, swego sługi, Pan poprosił synów Izraela o zachowywanie szabatu. Powiedział im: „Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia. Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga twego” (Wj 20,9-10). Ostrzegł ich: „Nie możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło”. A nawet dorzucił: „Sześć dni będziesz pracował, a dnia siódmego zaprzestaniesz pracy, aby odpoczęły twój wół i osioł i odetchnęli syn twojej niewolnicy i cudzoziemiec” (Wj 23,12). Szabat nie został narzucony jako ciężar, wybór między życiem a śmiercią, między sprawiedliwością a grzechem, jak inne nakazy, przez które człowiek może żyć lub umrzeć. Nie, szabat, w swoim czasie, był dany ludowi jako spoczynek — nie tylko dla ludzi, ale i dla zwierząt.
Słuchaj teraz, jaki szabat podoba się Bogu. Izajasz powiedział: „Teraz, odpoczynek! Dajcie wytchnąć strudzonemu” (28,12). I dalej: „Tym, którzy przestrzegają moich szabatów i opowiadają się za tym, co Mi się podoba, oraz trzymają się mocno mego przymierza, dam miejsce w moim domu” (56,4). Szabat nie przynosi zysku złym, zabójcom czy złodziejom. Ale ci, którzy wybierają to, co się podoba Bogu i zachowują ich ręce od zła — w tych mieszka Bóg; w nich wybiera swój przybytek, wedle swego słowa: „Będę chodził wśród was, będę waszym Bogiem, a wy będziecie moim ludem” (Kpł 26,12; 2 Kor 6,16). My zatem zachowujmy wiernie szabat Boży, to znaczy ten, który się podoba Jego sercu. Wejdziemy wtedy do szabatu wielkiego odpoczynku, szabatu nieba i ziemi, gdzie całe stworzenie znajdzie spoczynek.
Afrahat (? – ok. 345)
Dzienne czytania pochodzą ze strony https://www.evangelizo.org