Jezus powiedział do swoich uczniów: «Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, ubitą, utrzęsioną i wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie».
Nasze Modlitwy
Projekt prowadzony pod opieką Hermanice.Dominikanie.pl
Ewangelia wg św. Łukasza, Lc 6,36-38
Komentarz to ewangelii
Ile razy pierś ma odetchnie, ile razy serce moje uderzy, ile razy krew moja zapulsuje
w organizmie moim, tyle tysięcy razy pragnę uwielbić miłosierdzie Twoje, o Trójco
Przenajświętsza.
Pragnę się cała przemienić w miłosierdzie Twoje i być żywym odbiciem Ciebie, o
Panie, niech ten największy przymiot Boga, to jest niezgłębione miłosierdzie Jego, przejdzie
przez serce i duszę moja do bliźnich.
Dopomóż mi do tego, o Panie, aby oczy moje były miłosierne, bym nigdy nie
podejrzewała i nie sądziła według zewnętrznych pozorów, ale upatrywała to, co piękne w
duszach bliźnich i przychodziła im z pomocą.
Dopomóż mi, aby słuch mój był miłosierny, bym skłaniała się do potrzeb bliźnich, by
uszy moje nie były obojętne na bóle i jęki bliźnich.
Dopomóż mi, Panie, aby język mój był miłosierny, bym nigdy nie mówiła ujemnie o
bliźnich, ale dla każdego miała słowo pociechy i przebaczenia.
Dopomóż mi, Panie, aby ręce moje były miłosierne i pełne dobrych uczynków, bym
tylko umiała czynić dobrze bliźniemu, na siebie przyjmować cięższe, mozolniejsze prace.
Dopomóż mi – aby nogi moje były miłosierne, bym zawsze śpieszyła z pomocą
bliźnim, opanowując swoje własne znużenie i zmęczenie. Prawdziwe moje odpoczniecie jest
w usłużności bliźnim. […]
Niech odpocznie miłosierdzie Twoje we mnie, o Panie mój.
Św. Faustyna Kowalska (1905–1938)
Dzienne czytania pochodzą ze strony https://www.evangelizo.org