Jezus przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go do swego domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która usiadłszy u nóg Pana, słuchała Jego słowa. Marta zaś uwijała się około rozmaitych posług. A stanąwszy przy Nim, rzekła: «Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła». A Pan jej odpowiedział: «Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona».
Nasze Modlitwy
Projekt prowadzony pod opieką Hermanice.Dominikanie.pl
Ewangelia wg św. Łukasza, Lc 10,38-42
Komentarz to ewangelii
Tak, moi bracia, gdybyśmy dobrze kochali dobrego Boga, bylibyśmy zachwyceni i szczęśliwi, mogąc spędzić kilka chwil na adorowaniu Go, prosząc Go o łaskę przebaczenia nam: uważalibyśmy te chwile za najpiękniejsze w naszym życiu. Och, jak słodko i pocieszająco jest spędzić kilka chwil z tym dobrym Bogiem!
Czy jesteś smutny? Przyjdź i rzuć się do Jego stóp na chwilę, a poczujesz się pocieszony. Czy świat tobą gardzi? Przyjdź tutaj, a znajdziesz dobrego przyjaciela, który nigdy cię nie zawiedzie. Czy jesteś kuszony? Och, to tutaj znajdziesz silną i straszną broń, aby pokonać swojego wroga. Czy boisz się ogromnego sądu, który wprawił w drżenie największych świętych? Skorzystaj z tego, że twój Bóg jest Bogiem miłosierdzia i że tak łatwo jest uzyskać Jego łaskę. Przyjdź tutaj, a znajdziesz Boga, który jest nieskończenie bogaty i który powie ci, że wszystkie jego dobra są twoje, nie na tym świecie, ale w przyszłym: „Przygotowuję tam dla ciebie nieskończone dobra; idź, pogardzaj tymi nietrwałymi dobrami, a będziesz miał dobra, które nigdy nie zniszczeją”. Przyjdźmy tutaj, a doświadczymy szczęśliwych początków.
Och, jak dobrze jest, moi bracia, cieszyć się ramionami bez skazy Zbawiciela! Ach! Nigdy ich nie zakosztowaliście! Gdybyście mieli to szczęście, nigdy nie bylibyście w stanie się z nich wydostać. Nie powinniśmy się już dziwić, że tak wiele świętych dusz spędziło swoje życie w Jego domu, zarówno w dzień, jak i w nocy; nigdy nie chciały już żyć z dala od Jego obecności.
Św. Jan Maria Vianney (1786–1859)
Dzienne czytania pochodzą ze strony https://www.evangelizo.org