W szabat Jezus wszedł do synagogi i nauczał. A był tam człowiek, który miał uschłą prawą rękę. Uczeni zaś w Piśmie i faryzeusze śledzili Go, czy w szabat uzdrawia, żeby znaleźć powód do oskarżenia Go. On wszakże znał ich myśli i rzekł do człowieka, który miał uschłą rękę: «Podnieś się i stań na środku!» Podniósł się i stanął. Wtedy Jezus rzekł do nich: «Pytam was: Czy wolno w szabat dobrze czynić, czy wolno źle czynić? Życie ocalić czy zniszczyć?» I spojrzawszy dokoła po wszystkich, rzekł do niego: «Wyciągnij rękę!» Uczynił to i jego ręka stała się znów zdrowa. Oni zaś wpadli w szał i naradzali się między sobą, jak mają postąpić wobec Jezusa.
Nasze Modlitwy
Projekt prowadzony pod opieką Hermanice.Dominikanie.pl
Ewangelia wg św. Łukasza, Lc 6,6-11
Komentarz to ewangelii
Jezus powiedział: „Pamiętajcie o odwadze, z jaką pośrodku Moich wrogów, podczas gdy oni spiskowali, aby Mnie zgubić, głosiłem przed nimi, wykrzykując to głośno, doktrynę prawdy, i to właśnie te prawdy, o których wiedziałem, że są dla nich najbardziej odrażające, najbardziej nie do zniesienia… Pamiętajcie o odwadze, z jaką dokonałem przed nimi, pośród nich, tych cudów, tych uzdrowień, tych czynów, które ich rozwścieczyły i sprawiły, że przysięgli Mi śmierć… Zrobiłem to dla was, dla waszego dobra, aby głośno głosić prawdę i dać wszystkim ludziom lekcję odwagi w wypełnianiu ich religijnych obowiązków; aby dać pasterzom dusz lekcję odwagi w głoszeniu. Nie ukrywajcie prawdy, bez względu na to, ile może was to kosztować; jeśli zostaniecie jej męczennikami, tym lepiej: będziecie raczej królować ze Mną w domu Mojego Ojca…
Ale pamiętajcie o przykładzie, który wam daję. Ja jestem światłością, nie mam prawa ukrywać się pod korcem: muszę oświecać ludzi, nawet wbrew im samym, dopóki Mój Ojciec nie ogłosi godziny Mojego odpoczynku; w ten sam sposób wy, którzy jesteście pasterzami dusz; postawiłem was na świeczniku, […] jesteście zobowiązani siać ziarno, które wam powierzyłem, wykrzykiwać z dachów doktrynę, którą wam wyszeptałem na ucho. Krzyczcie, siejcie, głoście; czyńcie to z radością, która jest tym słodsza, że czyniąc to, nie tylko jesteście Mi posłuszni, ale Mnie naśladujecie. […]
Niezależnie od tego, czy słuchają was, czy nie, zawsze głoście i zawsze módlcie się, aby wasze słowa przyniosły owoce; jeśli tak się nie stanie, kontynuujcie bez smutku i zniechęcenia, z pewną radością z powodu tej porażki, ponieważ nie odnosząc sukcesu, dzielicie Mój los”.
Św. Karol de Foucauld (1858–1916)
Dzienne czytania pochodzą ze strony https://www.evangelizo.org