Gdy Jezus zeszedł z góry, postępowały za Nim wielkie tłumy. A oto podszedł trędowaty i upadł przed Nim, mówiąc: «Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić». Jezus wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł: «Chcę, bądź oczyszczony!» I natychmiast został oczyszczony z trądu. Jezus powiedział do niego: «Uważaj, nie mów o tym nikomu, ale idź, pokaż się kapłanowi i złóż ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich».
Nasze Modlitwy
Projekt prowadzony pod opieką Hermanice.Dominikanie.pl
Ewangelia wg św. Mateusza, Mt 8,1-4
Komentarz to ewangelii
Zanim zajaśniało boskie światło,
nie znałem sam siebie.
Widząc mnie w ciemnościach i więzieniu,
zanurzonym w bagnie,
pokrytym brudem, zranionym, ze spuchniętym ciałem…
upadłem do stóp Tego, który mnie oświecił.
A ten, który mnie oświecił, dotknął dłońmi
moich więzów i ran;
tam, gdzie dotyka Jego dłoń lub palec się zbliża,
wkrótce opadają moje kajdany,
rany znikają, a z nim brud.
Nieczystość mego ciała znika,
tak bardzo, że staja się ono jak boska dłoń.
Zadziwiający cud: moje ciało, dusza i organizm
Uczestniczą w boskiej chwale.
Jak tylko zostałem oczyszczony i wyzuty z więzów,
oto On wyciąga do mnie boską rękę,
Wydobywa mnie całkowicie z błota,
ściska mnie, rzuca mi się na szyję,
pokrywa pocałunkami (Łk 15,20).
A ja byłem całkowicie wyczerpany
i straciłem me siły,
On bierze mnie na swoje ramiona (Łk 15,5)
i zabiera z dala od mojego piekła…
To światło mnie niesie i podtrzymuje;
prowadzi mnie w stronę wielkiej światłości…
pozwała mi kontemplować w jakim wspaniałym dziele
On sam mnie na nowo ulepił (Rdz 2,7) i wyrwał zniszczeniu.
Dał mi dar życie nieśmiertelnego
I przyodział mnie szatą świetlistą i niematerialną,
dał mi sandały, pierścień i koronę –
niezniszczalne i wieczne (Łk 15,22, 1Kor 9,25).
Symeon Nowy Teolog (ok. 949–1022)
Dzienne czytania pochodzą ze strony https://www.evangelizo.org