Jezus powiedział do swoich uczniów: «Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który go uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was będę trwać. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie — jeżeli nie trwa w winnym krzewie — tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy — latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. Potem ją zbierają i wrzucają w ogień, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami».
Nasze Modlitwy
Projekt prowadzony pod opieką Hermanice.Dominikanie.pl
Ewangelia wg św. Jana, Jn 15,1-8
Komentarz to ewangelii
Nasza świętość jest przede wszystkim nadprzyrodzonego rzędu. Wszelkie zgromadzone wysiłki natury nie mogłyby wydać nadprzyrodzonego czynu, który miałby jakiś udział z naszym kresem, jakim jest uszczęśliwiająca wizja uwielbianej Trójcy. […] Ale Bóg, który wykonuje wszystkie dzieła z nieskończoną mądrością, dał nam, w łasce, środek, aby realizować w nas swoje boskie zamiary.
Bez łaski – a ta łaska nie pochodzi tylko od Boga – nie jesteśmy w stanie zrobić cokolwiek, by osiągnąć nadprzyrodzony kres. Św. Paweł nam mówi, że bez niej nawet nasza najlepsza myśl nie może być uznana za godną wiecznej szczęśliwości (por. 2Kor 3,5). To echo słów Chrystusa: „Beze Mnie nic nie możecie uczynić” (J 15,5), nie możecie osiągnąć ostatecznego celu; nie możecie stać się świętymi. Jezus Chrystus sam oznajmił nam tę prawdę: powiedział nam, że On jest krzewem winnym, a my latoroślami; aby wydawać owoce, musimy być zjednoczeni z Nim dzięki łasce, abyśmy – korzystając z Jego soków – wydali owoce przyjemnie dla Ojca.
Widzisz z tego konieczność, by dusza nie odchodziła od Boga, źródła łaski, bez której nic nie możemy uczynić. Ale raczej musimy oddać się Mu bez zastrzeżeń, bo „z tą łaską możemy wszystko”. […] Nie ma żadnej uczciwej pracy, choćby najdrobniejszej i najzwyklejszej, która – wykonywana pod natchnieniem łaski – nie mogłaby nam pomóc w osiągnięciu tego najwyższego uniesienia, jakim jest uszczęśliwiająca wizja, gdyż „Bóg współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru” (Rz 8,28).
Bł. Kolumban Marmion (1858–1923)
Dzienne czytania pochodzą ze strony https://www.evangelizo.org