Po upływie szabatu, o świcie pierwszego dnia tygodnia przyszła Maria Magdalena i druga Maria obejrzeć grób. A oto nastąpiło wielkie trzęsienie ziemi. Albowiem anioł Pański zstąpił z nieba, podszedł, odsunął kamień i usiadł na nim. Postać jego jaśniała jak błyskawica, a szaty jego były białe jak śnieg. Ze strachu przed nim zadrżeli strażnicy i stali się jakby martwi. Anioł zaś przemówił do niewiast: «Wy się nie bójcie! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak zapowiedział. Chodźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał. A idźcie szybko i powiedzcie Jego uczniom: „Powstał z martwych i oto udaje się przed wami do Galilei. Tam Go ujrzycie”. Oto, co wam powiedziałem». Pośpiesznie więc oddaliły się od grobu, z bojaźnią i wielką radością, i biegły oznajmić to Jego uczniom. A oto Jezus stanął przed nimi i rzekł: «Witajcie!» One podeszły do Niego, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon. A Jezus rzekł do nich: «Nie bójcie się! Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech udadzą się do Galilei, tam Mnie zobaczą».
Nasze Modlitwy
Projekt prowadzony pod opieką Hermanice.Dominikanie.pl
Ewangelia wg św. Mateusza, Mt 28,1-10
Komentarz to ewangelii
Wszystkie czuwania, które celebruje się na cześć Pana, są miłe Bogu i znajdują Jego uznanie, ale to czuwanie jest ponad wszystkimi. To dlatego ta noc nosi szczególne miano: „czuwania na cześć Pana”. Ponieważ czytamy: „Dlatego noc ta winna być czuwaniem na cześć Pana dla wszystkich Izraelitów” (Wj 12,42). Ta noc słusznie zasługuje na swoje miano, ponieważ Pan obudził się żywy, abyśmy nie pozostali uśpieni w śmierci. Rzeczywiście, wycierpiał dla nas sen śmierci poprzez tajemnicę swej Męki; ale ten sen Pana stał się czuwaniem całego świata, ponieważ śmierć Chrystusa oddaliła od nas sen śmierci wiecznej. Sam to oznajmił przez proroka: „Przy tym się obudziłem i spojrzałem, a sen mój był mi przyjemny” (Ps 3,6; Jr 31,26). Ten sen Chrystusa, który przypomniał nam gorycz śmierci i słodycz życia, mógł być tylko przyjemny.
Salomon napisał: „Ja śpię, lecz serce me czuwa” (Pnp 5,2). W całej swej oczywistości te słowa objawiają tajemnicę boskości i ciała Pańskiego. Spał On według ciała, ale Jego boskość czuwała, bo boskość nie mogła spać… „Oto nie zdrzemnie się, ani nie zaśnie Ten, który czuwa nad Izraelem” (Ps 121,4). Zasnął według ciała, ale Jego boskość nawiedziła piekło, by z niego wyciągnąć uwięzionego człowieka; nasz Pan i Zbawiciel zechciał nawiedzić wszystkie miejsca, by wszystkim okazać miłosierdzie. Zstąpił z nieba na ziemię, by nawiedzić świat; zstąpił jeszcze z ziemi do piekieł, aby zanieść światło uwięzionym tam, wedle słowa proroka: „Nad mieszkańcami kraju mroków światło zabłysło” (Iz 9,1).
To dlatego aniołowie w niebie, ludzie na ziemi i dusze wiernych w przybytku zmarłych celebrują to czuwanie na cześć Pana… Jeśli nawrócenie choć jednego grzesznika, jak czytamy w Ewangelii, jest przyczyną radości aniołów w niebie (Łk 15,7,10), to o ileż bardziej odkupienie całego świata? To czuwanie zatem nie jest jedynie świętem dla ludzi i aniołów, ale także dla Ojca, Syna i Ducha Świętego, ponieważ zbawienie świata jest radością dla Trójcy.
Św. Chromacjusz z Akwilei (? – 407)
Dzienne czytania pochodzą ze strony https://www.evangelizo.org