Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Słyszeliście, że powiedziano przodkom: „Nie zabijaj!”, a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: „Raka”, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: „Bezbożniku”, podlega karze piekła ognistego. Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj. Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę, powiadam ci: Nie wyjdziesz stamtąd, dopóki nie zwrócisz ostatniego grosza».
Nasze Modlitwy
Projekt prowadzony pod opieką Hermanice.Dominikanie.pl
Ewangelia wg św. Mateusza, Mt 5,20-26
Komentarz to ewangelii
Jakąkolwiek obelgą by nie był dotknięty, mnich zachowa spokój nie tylko na ustach, ale i w sercu. Jeśli czuje się choć trochę zaniepokojony, niech zachowuje absolutne milczenie i postępuje dokładnie tak, jak mówi Psalmista: „Byłem wzburzony, a nie mówiłem” (Ps 77,5 LXX); „Rzekłem: «Będę się trzymał swoich dróg, by nie zgrzeszyć językiem. Postawiłem straż nad moimi ustami, podczas gdy grzesznik stał przede mną. Milczałem i uniżałem się, i milczałem nawet w dobrych sprawach»” (Ps 39,2-3 LXX).
Nie wolno mu zatrzymywać się nad teraźniejszością, nie wolno mu pozwolić, aby jego usta mówiły to, co w danej chwili podpowiada mu gniewny temperament lub co dyktuje mu rozgoryczone serce. Ale niech raczej odtwarza w swoim umyśle łaskę dawnego miłosierdzia; albo niech zwróci wzrok ku przyszłości, aby w duchu zobaczyć pokój już przywrócony, jakby był przed nim; niech go kontempluje, w chwili, gdy czuje się wzruszony, z myślą, że pokój zaraz powróci.
Podczas gdy oczekuje na słodycz nadchodzącej zgody, nie będzie odczuwał goryczy obecnej kłótni, a najchętniej udzieli takiej odpowiedzi, o którą nie będzie musiał się oskarżać, ani być upominany przez brata, gdy przyjaźń zostanie przywrócona. W ten sposób wypełni słowo proroka: „W zapale gniewu wspomnij na swe miłosierdzie” (Ha 3,2 LXX).
Św. Jan Kasjan (ok. 360–453)
Dzienne czytania pochodzą ze strony https://www.evangelizo.org