Gdy wysłannicy Jana odeszli, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście zobaczyć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w pałacach królewskich przebywają ci, którzy noszą okazałe stroje i żyją w zbytkach. Ale co wyszliście zobaczyć? Proroka? Tak, mówię wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Powiadam wam bowiem: Między narodzonymi z niewiast nie ma większego od Jana. Lecz najmniejszy w królestwie Bożym większy jest niż on». I cały lud, który Go słuchał, a nawet celnicy przyznawali słuszność Bogu, przyjmując chrzest Janowy. Faryzeusze zaś i uczeni w Prawie udaremnili zamiar Boży względem siebie, nie przyjmując chrztu od niego.
Nasze Modlitwy
Projekt prowadzony pod opieką Hermanice.Dominikanie.pl
Ewangelia wg św. Łukasza, Lc 7,24-30
Komentarz to ewangelii
Trzeba przejść przez pustynię i pobyć tam, by otrzymać łaskę Bożą; to tam czynimy w sobie pustkę, odganiamy to wszystko, co nie jest Bogiem i opróżniamy całkowicie ten mały domek naszej duszy, by zostawić miejsce samemu Bogu. Hebrajczycy przeszli przez pustynię, Mojżesz tam żył, zanim otrzymał swoją misję, święty Paweł, święty Jan Chryzostom także się przygotowali na pustyni… Jest to czas łaski, to okres, przez który każda dusza, która pragnie przynosić owoce, musi przejść. Potrzeba tej ciszy, tego skupienia, tego zapomnienia o wszelkim stworzeniu, pośrodku których Bóg ustanawia swoje królestwo i tworzy w duszy wewnętrznego ducha: intymne życie z Bogiem, rozmowa duszy z Bogiem w wierze, nadziei i miłości. Później dusza wyda owoce dokładnie w takiej mierze, w jakiej wewnętrzny człowiek został w niej ukształtowany (Ef 3,16) […]
Daje się tylko to, co się posiada i to w samotności, w tym życiu sam na sam z Bogiem, w głębokim skupieniu duszy, która zapomina o wszystkim, by żyć jedynie w jedności z Bogiem, kiedy Bóg daje się całkowicie temu, który Jemu się całkiem oddaje. Oddajcie się całkowicie Jemu samemu… a On się wam da cały… Spójrzcie na świętego Pawła, świętego Benedykta, świętego Patryka, świętego Grzegorza Wielkiego, tylu innych – jaki długi czas skupienia i ciszy! Zobaczcie wyżej: spójrzcie na Jana Chrzciciela, spójrzcie na naszego Pana. Nasz Pan tego nie potrzebował, ale chciał nam dać przykład.
Św. Karol de Foucauld (1858–1916)
Dzienne czytania pochodzą ze strony https://www.evangelizo.org