Gdy Jan, skoro usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto we Mnie nie zwątpi». Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Coście wyszli oglądać na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale coście wyszli zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby Ci przygotował drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».
Nasze Modlitwy
Projekt prowadzony pod opieką Hermanice.Dominikanie.pl
Ewangelia wg św. Mateusza, Mt 11,2-11
Komentarz to ewangelii
Wychwalajmy litość Boga, który przyszedł świat ocalić, a nie sądzić. Jan, zwiastujący przyjście Mistrza, wcześniej nie odnosił się do tej tajemnicy, ale kiedy tylko zobaczył, że Jezus jest prawdziwie Panem, wołał do tych, którzy przyszli się ochrzcić: „Plemię żmijowe” (Mt 3,6), dlaczego patrzycie na mnie z taką natarczywością? Nie jestem Chrystusem. Jestem sługą, a nie Panem. Jestem prostym podwładnym, nie królem. Jestem owcą, nie pasterzem. Ja jestem człowiekiem, a nie Bogiem. Uzdrowiłem bezpłodność mej matki, przychodząc na świat, ale nie uczyniłem jej dziewiczości płodną. Pochodzę z dołu – nie zszedłem z wysokości. Związałem język mojego ojca (Łk 1,20), ale nie rozpostarłem chwały Bożej […]. Jestem marny i mały, ale po mnie idzie ten, który jest przede mną (J 1,30). Przychodzi za mną w czasie, ale naprawdę jest przede mną. Był w niewypowiedzialnym i niedostępnym świetle Boskości. „Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić mu sandałów. On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem” (Mt 3,11). Ja jestem zależny, On jest wolny. Podlegam grzechowi, On grzech zniweczył. Ja nauczam o Prawie, On przynosi światło łaski. Ja głoszę jak niewolnik, On ustanawia prawa jako Pan. Moim łożem jest ziemia, Jego niebo. Ja chrzczę chrztem skruchy, On daje łaskę ponownego przyjęcia. „Będzie was chrzcić Duchem Świętym i ogniem”. Dlaczego mnie czcicie? Nie jestem Chrystusem.
Homilia przypisana św. Hipolitowi Rzymskiemu (? – ok.235)
Dzienne czytania pochodzą ze strony https://www.evangelizo.org