Jezus powiedział do ludu: «Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie. Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał. Jest wolą Tego, który Mnie posłał, abym nic nie stracił z tego wszystkiego, co Mi dał, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym».
Nasze Modlitwy
Projekt prowadzony pod opieką Hermanice.Dominikanie.pl
Ewangelia wg św. Jana, Jn 6,35-40
Komentarz to ewangelii
Prosiłeś, żeby spędzić trzy miesiące sam na sam z Jezusem [na rekolekcjach]; bardzo to do ciebie podobne. Ale jeśli w tym czasie głód Jezusa w sercu kilku członków Jego ludu jest większy od twojego, nie powinieneś zostać sam z Jezusem cały czas. Powinieneś pozwolić Jezusowi przemienić cię w chleb, aby spożywali cię ci, z którymi masz kontakt. Niech ludzie cię pochłaniają; słowem i obecnością głosisz Jezusa… Nawet Bóg nie mógł ofiarować większej miłości, jak tylko dając się sam siebie jako Chleb życia – aby został połamany, zjedzony i byśmy ty i ja mogli jeść i żyć, oraz jeść i zaspokoić nasz głód miłości.
Jednakże nie zdawał się zadowolony, ponieważ On także był głodny miłości. Stał się zatem głodnym, spragnionym, nagim, bez dachu nad głową i nie przestawał wołać: „Byłem głodny, byłem nagi, nie miałem dachu nad głową. Mnieście to uczynili” (Mt 25,40). Chleb życia i zgłodniały, ale jedna miłość: jedynie Jezus.
Św. Matka Teresa z Kalkuty (1910-1997)
Dzienne czytania pochodzą ze strony https://www.evangelizo.org