Gdy anioł przemówił do niewiast, one pospiesznie oddaliły się od grobu, z bojaźnią i wielką radością, i pobiegły oznajmić to Jego uczniom. A oto Jezus stanął przed nimi i rzekł: «Witajcie!» One podeszły do Niego, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon. A Jezus rzekł do nich: «Nie bójcie się! Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech udadzą się do Galilei, tam Mnie zobaczą». Gdy one były w drodze, niektórzy ze straży przyszli do miasta i powiadomili arcykapłanów o wszystkim, co zaszło. Ci zebrali się ze starszymi, a po naradzie dali żołnierzom sporo pieniędzy i rzekli: «Rozpowiadajcie tak: Jego uczniowie przyszli w nocy i wykradli Go, gdy spaliśmy. A gdyby to doszło do uszu namiestnika, my z nim pomówimy i wybawimy was z kłopotu». Ci więc wzięli pieniądze i uczynili, jak ich pouczono. I tak rozniosła się ta pogłoska między Żydami, i trwa aż do dnia dzisiejszego.
Nasze Modlitwy
Projekt prowadzony pod opieką Hermanice.Dominikanie.pl
Ewangelia wg św. Mateusza, Mt 28,8-15
Komentarz to ewangelii
Ewangelia nam przedstawia radosny bieg uczniów: „Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu” (J 20,4). Kto nie pragnąłby szukać Chrystusa, siedzącego po prawicy Ojca, i znaleźć Go u kresu swoich poszukiwań, kto by nie pragnął biec w duchu, kiedy wspomina z wielką radością bieg takich apostołów? Aby nas zachęcić do tego pragnienia, niech każdy z nas wypowie z żarem ten werset z Pieśni nad Pieśniami: „Pociągnij mnie za sobą, pobiegnijmy do wonności olejków twoich” (3,4 LXX). Biegnąć za wonią olejków to iść bez wytchnienia, w duchu, w stronę naszego Stworzyciela, umocnieni świętą wonią cnót.
Taki był bieg, godny pochwały, tych świętych kobiet, które, wedle Ewangelii, szły za Panem od Galilei i pozostały przy Nim w chwili Męki, podczas gdy uczniowie rozproszyli się (Mt 27,55); przybiegły za zapachem olejków, w duchu i dosłownie, bo kupiły wonności, by namaścić ciało Pana, jak o tym świadczy Marek (16,1).
Bracia, za przykładem gorliwych starań uczniów – mężczyzn i kobiet –przy grobie ich Mistrza… głośmy na nasz sposób radość ze zmartwychwstania Pańskiego. Szkoda by było, żeby język ciała przemilczał chwałę, należną naszemu Stworzycielowi, w tym dniu, kiedy Jego ciało powstało z martwych. To wspaniałe zmartwychwstanie pobudza nas do głoszenia wielkości Autora tej radości i zwiastowania zwycięstwa, odniesionego na naszym odwiecznym wrogu...: śmierć, razem ze sprawcą śmierci, jest wyparta; dzisiaj, przez Chrystusa, życie jest dane śmiertelnikom. Dzisiaj kajdany demona są rozdarte; wolność Pana jest przyznana chrześcijanom w tym dniu.
Św. Odylon z Cluny (961-1048)
Dzienne czytania pochodzą ze strony https://www.evangelizo.org